Dużo szczęścia na nowej drodze życia!
sobota, 26 kwiecień 2014, 22:17
[ Brak komentarzy ]
Spotkanie po prawie roku
niedziela, 13 kwiecień 2014, 18:03
Niedługo minie rok od naszej cudownej wyprawy, więc postanowiłyśmy że czas na spotkanie. Dodatkowego impulsu dostarczyła nam Ania M. zapraszając nas na swój ślub. Ślub ślubem, ale wcześniej konieczny jest przecież wieczór panieński, a więc spotykamy się tanzańską ekipą. Byłyśmy prawie wszystkie - trzy dziewczyny nieobecne zostały usprawiedliwione, tzw. siła wyższa :(
Spotkanie odbyło się wczoraj w gościnnych progach Sosny i jej męża. Na początek Sosna zaproponowała nam warsztaty rękodzielnicze, w czasie których wykonałyśmy pisanki techniką decoupage. Początkowe obawy czy sobie poradzimy okazały się zupełnie bezpodstawne i w miarę jak pisanki nabierały barw, podobało się nam to co raz bardziej. W czasie kiedy pisanki schły, każda z nas zrobiła techniką scrapbookingu jedną kartkę do przeznaczonego dla Ani M. albumu na zdjęcia. To też okazało się łatwiejsze niż myślałyśmy i też bardzo nam się podobało. Jeśli chcecie zobaczyć jakie cuda robi Sosna, zajrzyjcie na jej bloga. Mamy nadzieję, że to nie ostatnie warsztaty pod okiem Sosny :)
Po warsztatach Doris przekazała nam najświeższe wieści z Tanzanii. Miło nam było usłyszeć, że nas tam pamiętają i ciepło wspominają, że podobały im się kalendarze i zdjęcia. Ale najważniejsze były wieści z Mweka. Dzieci nas pamiętają, śpiewały nawet Dorocie polską piosenkę, której ich nauczyliśmy. Odnowiona przez nas kuchnia dalej wygląda czyściutko a farba olejna się świeci ;) Zabawki, piłki i książki nadal dobrze służą dzieciom, podobnie jak podręczniki kupione za uzbierane już w kraju pieniądze.
Nie wiemy na co siostra Conjesta przeznaczy przekazane pieniądze za kalendarze, ale może to mieć związek z modernizacją szkoły. Bo mimo nieukończonej rozbudowy szkoła się rozrasta - w tym roku została uruchomiona pierwsza klasa szkoły średniej. Szkoła otrzymała od sponsora JEDEN panel słoneczny co pozwoliło trochę obniżyć koszty utrzymania sierocińca i szkoły. Conjesta marzy żeby cała energia potrzebna w sierocińcu pochodziła z własnych paneli, żeby nie trzeba było płacić za prąd. Żeby to było możliwe, potrzebne są jeszcze 3 panele, każdy kosztuje 1000 USD... Czy możemy nie odpowiedzieć na to marzenie? Oczywiście że nie możemy - zaczynamy "Operację BATERIA SŁONECZNA". Szczegóły wkrótce na nowej stronie sierocińca w Mweka :)
Po relacji Doroty miałyśmy jeszcze raz obejrzeć film przygotowany przez Alę, ale musiałyśmy odłożyć to na trochę później, ponieważ przybyła zapowiadana przez Sosnę NIESPODZIANKA. Okazał się nią Kuba Pogorzelski z kolegą z Gwinei czyli Strefa Rytmu. No i się zaczęło!
Z opuchniętymi nieco łapkami ale w doskonałym nastroju obejrzałyśmy filmik Ali po czym przyszedł czas na wręczenie Ani M. prezentów ślubnych: wykonanego przez nas albumu na zdjęcia oraz przepięknych tkanin oczywiście prosto z Tanzanii.
Ania też miała dla nas niespodziankę - każda z nas dostała tomik jej wierszy. I od razu utworzyłyśmy kolejkę po dedykację od autorki ;)
A potem była przepyszna kolacja przy świecach, żarty i rozmowy długo, długo w nocy.
[ Brak komentarzy ]
Niespodzianka
piątek, 15 listopad 2013, 22:33
Kochani
Zapewne jesteście ciekawi jak właściwie zakończyła się nasza akcja zbierania środków na podręczniki dla sierocińca w Mweka. No to niespodzianka - list od siostry Conjesty:
No to może pomyślimy o podręcznikach dla klasy V i VI?
[ Brak komentarzy ]
Nasze kalendarze na 2014 rok
środa, 23 październik 2013, 19:05
Drodzy Przyjaciele :)
Zgodzicie się chyba z nami, że tegoroczna wyprawa była niezwykłą przygodą pod każdym względem. Chcemy ją jeszcze trochę poprzeżywać i chcemy Wam ofiarować na własność maleńką chociaż cząstkę tego co widziałyśmy. Dlatego został przygotowany kalendarz "tanzański" na 2014 rok - 13 wykonanych przez uczestniczki wyprawy zdjęć obrazujących najciekawsze i najpiękniejsze miejsca na naszej trasie wraz z opisem w dwóch językach: polskim i w suahili.
Kalendarze będą wydrukowane w dwóch rozmiarach: A4 (cena 25 zł) oraz A3 (cena 35 zł). Osoby spoza Warszawy będą musiały jeszcze pokryć koszt przesyłki.
Jednocześnie nasze kalendarze są cegiełkami pomocy - chcemy w ten sposób zebrać pieniądze na pomoc dla sierocińca sióstr Urszulanek w Mweka w Tanzanii. Byłyśmy tam, poznałyśmy siostry i dzieciaki i bardzo, bardzo chcemy pomagać im nadal bo wierzcie, że naprawdę warto.
Nasz kalendarz może zamówić każdy i bardzo serdecznie Was do tego namawiamy - to może być na prawdę fajny prezent dla bliskich i znajomych. Kalendarze można zamawiać wysyłając mail na nasz adres do 18.11 i zamawiając trzeba podać ilość oraz format (A4 czy A3). Osoby zamawiające otrzymają maila z potwierdzeniem i numerem konta do wpłacenia pieniędzy - kalendarze zostaną wydrukowane po zebraniu zamówień.
Czekamy na Wasze zamówienia :)
[ Brak komentarzy ]
Nowe materiały do oglądania
niedziela, 06 październik 2013, 00:23
Na początek film zmontowany przez Alę - to jeszcze nie jest ostateczna wersja, ale żeby Wam zaostrzyć apetyt umieszczam tu pierwszą wersję :)
I jeszcze do ściągnięcia prezentacja w PowerPoincie, ale to też nie jest wersja finalna :)
Pobierz wersję PowerPoint
albo wersję spakowaną
[ Brak komentarzy ]
370 podręczników
czwartek, 12 wrzesień 2013, 01:22
Drodzy Przyjaciele :)
Możemy podsumować akcję zbierania środków na zakup podręczników dla dzieci z sierocińca w Mweka.
Według informacji przekazanej nam przez siostrę Ewę Bońkowską, na konto sióstr Urszulanek wpłynęło 5.574 zł przeznaczonych na ten cel (w lipcu 5 474 zł + w sierpniu 100 zł). Przekazałyśmy również s.Conjeście 124 $ od darczyńców.
Licząc że 1 podręcznik kosztuje 5$ lub 16 zł, łatwo policzyć, że zebrałyśmy pieniądze na ok. 370 podręczników.
A więc możemy powiedzieć, że UDAŁO SIĘ!
Zamykamy tym samym ten etap pomocy dla sierocińca w Mweka.
Bardzo, bardzo serdecznie dziękujemy wszystkim Darczyńcom, których było ok. 50. Niestety nie otrzymałyśmy szczegółowej listy osób, które w akcji wzięły udział, nie możemy zatem każdemu z Was podziękować indywidualnie. Niech świadomość, że się udało i że Wasz udział w akcji realnie zwiększa szansę każdego dziecka na sukces w dorosłym życiu, będzie dla Was WIELKĄ NAGRODĄ.
[ Brak komentarzy ]
Lody z siostrą Conjestą
sobota, 10 sierpień 2013, 00:48
W miniony poniedziałek 05.08. w Łazienkach dane nam było jeszcze raz spotkać się z siostrą Conjestą. Urszulańska Tanzanka przyjechała do Pniew na spotkanie kapituły zakonu. Siostrze towarzyszyły jeszcze dwie Tanzanki: siostra Celestyna (podobnie, jak Conjesta pierwszy raz w Polsce) i Stella (drugi raz w Polsce). Tłumaczką była siostra Agnieszka z Sieradza, a kierowcą - siostra Grażyna z Pniew. Co ciekawe, siostra Grażyna nie zna angielskiego, a odbierała Afrykanki z lotniska i zajmuje się nimi przez cały pobyt. Ich wzajemne relacje są wręcz wyśmienite, a na naszym spotkaniu każdej rozmowie siostry Grażyny z Tanzankami towarzyszył gromki śmiech.
W Warszawie siostry zwiedziły Łazienki i Muzeum Powstania Warszawskiego. Conjesta była wizytą w muzeum wstrząśnięta, mówiła, że przedtem trudno jej było sobie wyobrazić, jak tu wyglądała wojna. W Polsce podobało jej się właściwie wszystko: ludzie, architektura, przyroda. Zachwycało ją, że Polska jest tak zielona. I nawet lody zamówiła sobie zielone (z kiwi)
Pozostałe Tanzanki na początku były trochę speszone, ale potem "odtajały" i żartom nie było końca. Siostra Stella opowiadała o swoim pobycie w Kanadzie, gdzie dzieci, które uczyła mówiły jej: "Siostro ty nie możesz jeść tyle czekolady, zobacz jak Ty wyglądasz".
Obie nowopoznane siostry podobnie, jak dzieci w Mweka wykazywały ogromne umiejętności językowe, zasypując nas polskimi zwrotami: dziękuję bardzo, szczęść Boże, jaka dobra zupa, jeden koń, dwa konie, pięć koni itd.
Z Conjestą rozwiałyśmy o sierocińcu. Doprecyzowałyśmy, że mniej więcej połowa dzieci to sieroty, pozostała połowa uczy się w szkole sióstr odpłatnie. U części dzieci stwierdzono nosicielstwo HIV i na te dzieci siostry otrzymują dotację od państwa. Ale testy na obecność wirusa nie są obowiązkowe. Conjesta opowiadała też o sponsorach, którzy dzieciom kończącym w tym roku szkołę opłacili wycieczkę do krateru Ngorongoro. Siostra planuje, aby szkoła miała jeszcze jeden poziom i kończyła się maturą, teraz dzieci kończą ją w wieku lat 14 i wracają do swoich wiosek.
Na spotkaniu dużo radości sprawił siostrze Conjescie Krzysio, synek Fijałkosi (Agnieszka przyszła z całą rodziną). Oczywiście nie obyło się bez pamiątkowego zdjęcia pod Pałacem na Wodzie.
Spotkanie zakończyło się elementami tradycyjnymi - utworzyłyśmy krąg i my odśpiewałyśmy "Bratnie słowo", a tanzańskie siostry pożegnały nas okrzykami w suahili. Żegnając się z nami siostra kazała wycałować wszystkie dziewczyny, a szczególnie Anuchę, którą najlepiej zapamiętała ze względu na... wzrost.
[ Brak komentarzy ]
Film z sierocińca sióstr Urszulanek w Mweka
niedziela, 04 sierpień 2013, 14:43
Materiał nakręciła Ewa :)
Zmontował go pięknie p. Jarek Andrzejewski - DZIĘKUJEMY!
Podeślijcie znajomym.
[ Brak komentarzy ]
Podręczniki do Mweka
sobota, 06 lipiec 2013, 04:16
Drodzy Przyjaciele
Jak wiecie 23-25 czerwca odwiedziłyśmy sierociniec prowadzony przez Siostry Urszulanki w Mweka (niedaleko Moshi) u stóp Kilimandżaro. Bawiłyśmy się z dziećmi, malowałyśmy kuchnię, zawiozłyśmy prezenty. Rozmawiałyśmy z siostrami o potrzebach dzieci i misji.
Chciałybyśmy pomóc dzieciakom i siostrom w zakupie książek. Pragniemy do końca lipca 2013 zebrać kwotę potrzebną na zakup 380 podręczników. Liczymy bardzo na Twoją/Waszą pomoc w tej sprawie!
Na początku sierpnia 2013 przekażemy Siostrze Conjeście i Wam informacje o efektach zbiórki na „podręczniki do Mweka”.
Z góry dzięki za wszelką pomoc i wparcie
[ Brak komentarzy ]
DZIĘKUJEMY!!!!
środa, 03 lipiec 2013, 03:27
Jesteśmy już wszystkie w domu, czas więc na podziękowania :)
Dziękujemy przede wszytkim Moremi Africa czyli Dorocie Grabowskiej-Kozarzewskiej za to, że nas zaraziła Afryką i że nam ją pokazała - bez niej to by się chyba nie udało.
Miałaś rację Doris - kto raz zobaczył Afrykę zawsze już będzie tęsknił...
Dziękujemy naszym wspaniałym przewodnikom-kierowcom za ich cierpliwość, wiedzę, serdeczność, poczucie humoru i wogóle za wszystko.
<
Sifuni, Hashim, Isack - asanteni, asanteni sana :)
Dziękujemy Duma Explorer - partnerowi Moremi Africa w Tanzani
Asanteni, asanteni sana
Dziękujemy siostrze Conjeście i pozostałym siostrom z Mweka za cierpliwość, serdeczność i gościnność, a przede wszystkim za to co robią dla dzieciaków.
Asanteni, asanteni sana sisters
Dziękujemy Johnowi z Mto-wa-Mbu za przygarnięcie nas w awaryjnej sytuacji
Asante sana John
Dziękujemy zespołowi z Natron River Camp za cudowną atmosferę w ich bazie
Asanteni sana
Dziękujemy! Asanteni sana! Thank you! :)
Ale to jeszcze nie koniec bloga...
[ Brak komentarzy ]
Admin login | Script by Alex